Ziele na targach ksiażki

Zielemapisaki pojawiło się na targach i przeszło niczym burza (ale bokiem i przez nikogo nie zauważone..) przez wszystkie korytarze Stadionu Narodowego (oczywiście te udostępnione zwiedzającym). Za duży sukces mogę uznać to, że miałam swoje autorskie stoisko (przez dobre pięć minut - mam świadka!) oraz chwilę dla fotoreporterów (w osobie wspomnianego wcześniej świadka). Podsumowując, udało się znakomicie i warto było zapłacić 12 zł za wejście, może następnym razem zostanę na stoisku nieco dłużej i będę już miała coś na czym można złożyć autograf (czyli kupię jakąś książkę i poproszę jej autora o podpis, o ile będzie akurat na targach) :)